Skąd biorą się szumy uszne i jak sobie z nimi poradzić?
Zawartość podstrony
Czy miałeś już do czynienia z szumami usznymi? Jeżeli tak, oznacza to, że zaliczasz się do połowy Polaków, którzy borykają się z podobnym problemem. Ponadto, aż 25 procent z nich mówi, że stanowią one dla nich nieodłączny element codzienności, który ma miejsce w ich życiu regularnie. Niestety, specjaliści zajmujący się badaniami tego problemu, prognozują, że ta niekomfortowa dolegliwość będzie się nieustannie nasilać i pogarszać. Zadzieje się tak dlatego, że często najzwyczajniej ją bagatelizujemy. Analizując samą nazwę możemy wysunąć wnioski, że są to jedynie dźwięki przypominające szum. Natomiast w rzeczywistości, zaliczamy do nich wszelkie odgłosy, które nie pochodzą z zewnątrz, a istnieją jedynie „w naszych uszach”. Pacjenci często wspominają o dzwonieniu, świstach, gwizdach czy nawet bardzo uporczywych piskach. To problematyczne zarówno z uwagi na nasz komfort funkcjonowania, jak i konsekwencji zdrowotne. Tak więc, jeśli zaczną Ci towarzyszyć powinieneś jak najszybciej umówić się do specjalisty.
Szumy uszne – czy są chorobą?
Wpisując w wyszukiwarkę „szumy uszne”, często spotkamy się z określeniem, że jest to choroba. W rzeczywistości nie jest to zgodne z prawdą, ponieważ są one schorzeniem. Dlaczego? Lekarze jasno zaznaczają, że są to dźwięki fantomowe, czyli takie, które są odbierane jedynie przez nas samych i bodźce zewnętrzne nie mają na nie żadnego wpływu. Najczęściej występującymi dźwiękami są buczenie, piszczenie czy też dzwonienie. Każdy z nas może mieć zupełnie odmienne wrażenie, co więcej nawet w przypadku jednej osoby, mogą one znacząco różnić się barwą czy nasileniem. Dolegliwość jest niezwykle niekomfortowa i dokuczliwa. Wpływa na naszą codzienność, doprowadzając niekiedy do problemów ze snem. Skutecznie uniemożliwia skupienie się oraz odpoczywanie, a to przekłada się między innymi na naszą pracę, naukę czy samopoczucie. Pamiętajmy, że choć szumy uszne nie są chorobą, a schorzeniem, nie oznacza to, że nie powinniśmy udać się do specjalisty.
Z jakiego powodu się pojawiają?
Wiemy już czym są szumy uszne, warto więc choć ogólnie nakreślić skąd właściwie się biorą. Zweryfikowanie co było ich źródłem jest kluczowe, jeśli chcemy się ich pozbyć. Powodów jest wiele i często nie wystarczy jedna wizyta u specjalisty, aby to ustalić. W dużej części przypadków są konsekwencją długotrwałego przebywania w hałasie. Wykonując pracę, która wiąże się z nieustannym odbieraniem zbyt wysokich dźwięków, możemy podejrzewać, że to właśnie to jest powodem pojawienia się szumów. Jeżeli ciągle słuchamy muzyki, która przekracza bezpieczne normy, samodzielnie fundujemy sobie właśnie takie dolegliwości. Kolejnym czynnikiem może być stres, który trwa bardzo długo i jest intensywny. W takich sytuacjach z szumami możemy mieć do czynienia z reguły w nocy, kiedy staramy się zasnąć. Trzecim źródłem mogą być przyjmowane leki, których działanie jest bardzo silne. Oprócz tego, u podstaw szumów usznych mogą stać również przebyte choroby lub urazy szyi i głowy.
Co zrobić by zniknęły?
Najlepszą i najskuteczniejszą reakcją na pojawienie się szumów usznych jest umówienie się na wizytę do specjalisty. Tylko on może zidentyfikować przyczynę i zaproponować dopasowane do niej leczenie. Niestety tutaj nie kończą się wysiłki, ponieważ czeka nas terapia, która może trwać niemal tak długo jak samo poszukiwanie podłoża schorzenia. W celu zadbania o to, aby objawy się nie nasilały najbardziej efektywnym rozwiązaniem jest aparat słuchowy. Zagłuszy on pojawiające się dźwięki fantomowe i przywróci nam komfort funkcjonowania.